Historia Mili jest długa i skomplikowana. Sunia, z tego co jest nam wiadomo, niegdyś wiodła spokojne życie obok swojej starszej właścicielki, niestety jej Pani odeszła. W niedługim czasie zmienił się właściciel posesji na której mieszkała Mila. Nowi lokatorzy jednak nie okazali się miłośnikami psów i szybko pozbyli się suni. Mila trafiła do schroniska. Długo czekała na nowych Opiekunów, a gdy już udało się jej ich znaleźć była bardzo szczęśliwa. Jednak Mila i tym razem nie miała szczęścia, kolejnego dnia znów trafiła do schroniska, gdyż… zagryzła kury nowych Opiekunów i tym przegrała swoją szansę na dom. Sunia na pewno nie jest psem dla każdego. Mila wiele przeszła w swoim życiu, więc potrzebuje spokojnej i doświadczonej osoby, której będzie mogła zaufać. Zdecydowanie lepiej czuje się wśród kobiet, łatwiej jest jej przełamać się. Swobodnie czuje się biegając luzem po placu, na smyczy stresuje się. Widząc zaufane osoby cieszy się, wesoło macha ogonkiem i nieśmiało czeka na głaskanie. Chodzi za tymi osobami krok w krok, a gdy oddali się, to przybiega na wołanie. Potrzebuje spokojnego podejścia, pełnego miłości i cierpliwości, wówczas odwdzięcza się za każdą minutę, którą może spędzić z taką osobą. Mila jest psem spokojnym, opanowanym, ale wrażliwym, szybko stresującym się w nowych sytuacjach. Sunia jest smutna, bardzo tęskni za przeszłością, kiedy była radosna obok swojej pani. Czeka na nowe życie od 12.07.2012 r.