Kontakt w sprawie adopcji:

Historia Aldo jest bardzo długa. Pewna rodzina kupiła go przypadkowo jako słodkiego, wesołego, puchatego szczeniaczka. Z czasem z maleńkiego szczeniaczka wyrósł ogromny owczarek kaukaski… Nowi właściciele na domiar złego byli osobami niepełnosprawnymi. Aldo spędził u nich kilka lat, a jak to pies w typie kaukaza wybrał sobie jednego pana i bronił go przed całym światem, nawet przed innymi członkami rodziny czy sąsiadami. Sytuacja zaczęła być tragiczna w momencie, gdy rozpoczęły się kłopoty finansowe, a Aldo pogryzł na swoim terenie znajomego opiekunów, który wbrew ostrzeżeniom zbliżył się do psa. Rodzina podjęła decyzję o eutanazji psa. Na szczęście na drodze Aldo pojawiła się Inspektorka Oddziału TOZ w Częstochowie i zrobiła wszystko, by uchronić go przed śmiercią. Nie jest łatwo znaleźć dom dla takiego psa, więc ostatecznie trafił do naszego Schroniska. Początki były niezwykle trudne, Aldo zamknięty w boksie stał się bardzo agresywny. Nie pozwalał posprzątać swojego boksu, a nawet nakarmić. Dzięki ciężkiej pracy jednego z naszych Pracowników Alduś z każdym dniem uczył się zaufania do człowieka. W międzyczasie z pomocą przybyła behawiorystka Marta Trela i Fundacja “Adopcje Kaukazów”. Był to moment, w którym wszystko zmieniło się – Aldo po raz pierwszy spokojnie opuścił boks! Był to ogromny przełom, później zaczęły się codzienne spacery i nowe życie. Do dziś Aldo toleruje tylko jednego pracownika, któremu ufa i podąża za nim krok w krok. Czasami nawet zaczepia do zabawy jak szczeniak. Dostał duży boks z wybiegiem, co też pozytywnie wpłynęło na jego psychikę.Widać, że był nauczony czystości, ponieważ nie chce załatwiać się w boksie. Pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, czeka na przewodnika, jest uważny. Pobudza się na widok kotów, obok psów przechodzi obojętnie. Bardzo ciągnie do budynku administracyjnego, nie lubi wracać do boksu. Pies jest piękny, ogromny, stabilny emocjonalnie, byłby wspaniałym stróżem posiadłości i wiernym przyjacielem. Szukamy dla niego bardzo odpowiedzialnego, sprawdzonego domu, bez dzieci i innych zwierząt. Osoba musi znać rasę.

Zaadoptowany wirtualnie przez: Jolka